Czym pachnie lód? Najpiękniejsze perfumy z arktycznym akordem
Czy lód może pachnieć? Wydaje się, że nie, a jednak perfumiarze z ochotą sięgają po składnik zwany akordem lodu. Wąchając perfumy, które na nim bazują, poczujesz promieniujące wrażenie chłodu, które porusza zarówno zmysły, jak i duszę. Zobacz, w jakich zapachach damskich i męskich królują lodowe nuty!
Versace – Bright Crystal
W perfumach damskich Versace Bright Crystal akord lodu wyczuwalny jest już samym wstępie. Towarzyszą mu niuanse, które jeszcze bardziej potęgują wrażenie przejmującego zimna – są to yuzu i owoc granatu. W nucie serca perfumy rozwijają się w kierunku słodyczy. Wszystko za sprawą kwiatowego trio pod postacią lotosu, magnolii i piwonii. Zimny powiew gaśnie dopiero w bazie, która opiera się na piżmie, bursztynie i akordach drzewnych. Od chłodu do palącej namiętności jest w końcu tylko jeden krok!
Revlon – Fire&Ice Cool
Woda kolońska kojarzy Ci się z produktem przeznaczonym raczej dla mężczyzn? Okazuje się, że istnieje wąska grupa zapachów określanych jako woda kolońska dla kobiet – należą do nich również perfumy Fire&Ice Cool od Revlon. Cała kompozycja bazuje na kontraście pomiędzy lodem a ogniem. Wodne kwiaty ucieleśniają lód i niosą ze sobą powiew chłodnej wyniosłości. Znajdujące się w podstawie piżmo i drzewo sandałowe stanowią ich zupełne zaprzeczenie. Kojarzą się jednoznacznie ze zmysłowością i seksapilem – pomogą Ci więc rozpalić zmysły Twojego mężczyzny.
Andrea Maack – Craft
Za stworzeniem zapachu Craft stoi islandzka artystka Andrea Mack – już to może tłumaczyć jej zamiłowanie do przejmującego chłodu. Reprezentowane przez perfumy zimno jest jednak inne niż w przypadku innych akordów z lodem – tutaj jest to chłód metalu, który przeziera spośród wszystkich warstw zapachu i pozostaje z Tobą aż do samego końca. Metalicznego posmaku nie jest w stanie zamaskować nawet ciepła podstawa, w której kadzidło dotrzymuje kroku cedrowi, paczuli i elemi. Jedno jest pewne – to zdecydowanie jeden z najbardziej enigmatycznych zapachów na rynku.
Hugo Boss – Iced
W pierwszym męskim zapachu w tym zestawieniu wrażenie arktycznego lodu tworzone jest poprzez połączenie akordów herbaty z orzeźwiającą świeżości mięty. Chłodne wrażenie potęguje ziołowe serce zapachu – wyczujesz w nim przede wszystkim jałowiec oraz towarzyszące mu, subtelne niuanse cytrusowe pod postacią wetywerii. Co więcej, ziołowy posmak ewoluuje także do bazy – zostaje jednak uzupełniony aromatem gorzkiej pomarańczy, która wprowadza do kompozycji niepokój i nadaje jej bardziej nieoczywisty wyraz.
Davidoff – Cool Water
To co prawda kolejne perfumy z męskiej półki, lecz idealnie realizują akord lodu i są uwielbiane przez kobiety. Wrażenie chłodu jest tutaj budowane poprzez połączenie nut morskich, zielonych oraz orzeźwiającej mięty. Co więcej, zimny powiew pozostaje w perfumach aż do samego końca – dlatego tak świetnie sprawdzają się latem, niosąc ochłodę i ukojenie. Warto też wspomnieć o bazie, która pachnie mchem leśnym, cedrem i bursztynem. Wąchając ją, poczujesz chłodne, leśne powietrze, które pozwoli Ci odetchnąć od miejskiego zgiełku!
Tekst partnera