Mikroflora skóry a choroby dermatologiczne

Do niedawna choroby dermatologiczne rozpatrywano z punktu widzenia produkcji łoju i zaburzeń funkcjonowania układu endokrynnego. Tymczasem XXI wiek przyniósł nam holistyczne spojrzenie na ten problem. Mikroflora skóry a choroby dermatologiczne to często badany związek. Jaki wpływ mają bakterie na stan naszej cery?

Mikroflora skóry jest jak odcisk palca

Nasza skóra nie jest jałowa,  zamieszkują ją różne gatunki bakterii, grzybów i wirusów. Każdy z nas ma własną mikroflorę, która ma charakter unikalny niczym odcisk palca. Zauważono jednak, że uboga mikroflora skóry może prowadzić do wielu zaburzeń w jej funkcjonowaniu, co z kolei prowadzi do schorzeń dermatologicznych.

Patogeny stanowią mniejszość w mikroflorze skóry

Większość bakterii nie jest chorobotwórcza. Jednak potencjalne patogeny także wchodzą w skład naszej mikroflory skóry. U osób zdrowych ich ilość jest regulowana przez dobrą mikroflorę, w tym bakterie kwasu mlekowego, których metabolity ograniczają namnażanie drobnoustrojów potencjalnie chorobotwórczych.  Niestety, czasem dochodzi do zaburzeń ilościowo-jakościowych w składzie naszej mikroflory skóry. Dzieje się tak po stosowaniu antybiotyków oraz niektórych kosmetyków. Silne detergenty nie tylko uszkadzają naszą naturalną barierę hydrolipidową, ale też eliminują pożyteczne bakterie. Do tego dodajmy jeszcze konserwanty pochodzące z kosmetyków drogeryjnych, po które tak chętnie sięgamy. Eliminują one nie tylko patogeny, ale też dobrą mikroflorę. W rezultacie przez stosowanie zbyt dużej liczby kosmetyków mamy trądzik lub skarżymy się na AZS czy łuszczycę.

Bakterie nawilżają skórę

Niektóre bakterie potrafią nawilżać naszą skórę od środka, vide maczugowce. Inne z kolei wytwarzają antyoksydanty, które w naturalny sposób zwalczają wolne rodniki odpowiedzialne za procesy starzenia się naszej skóry. Z kolei Staphylococcus epidermis, jeśli występuje w okolicach naszego nosa, chroni nas przed wirusem grypy.

Przyczyny atopowego zapalenia skóry

Wyeliminowanie maczugowców i innych bakterii o działaniu nawilżającym prowadzi do atopowego zapalenia skóry. Z kolei brak bakterii wytwarzających antyoksydanty może zakończyć się powstaniem stanu zapalnego i łuszczycy. Niekorzystne są także bakterie z gatunku Propionibacterium acne, które występując w nadmiarze, powodują trądzik.

Na problemy skórne probiotyk

Być może w przyszłości uda się stworzyć probiotyki stosowane zewnętrznie na skórę, które zasiedlą cerę problematyczną dobrymi szczepami bakterii i wirusów. Ich obecność z kolei przyczyni się do odpowiedniego nawilżenia skóry i złagodzenia stanów zapalnych w jej obrębie. Na razie możemy natomiast sięgać po kosmetyki naturalne wolne od silnych detergentów i konserwantów. Wskazana jest także konsumpcja kefirów, jogurtów oraz produktów bogatych w błonnik, które pełni rolę prebiotyku, czyli substancji pokarmowej wykorzystywanej przez dobre szczepy bakterii.